5 rano, 2 w nocy, po obiedzie, między lekcjami, w skm-ce, w domu, w samochodzie, na klęcząco, podczas leśnego spaceru, w kościele, przy świeczce, wspólnie, w ciszy itd. - tak właśnie wyglądała nasza pompejanka
Szesnaście osób ze wspólnoty podjęło się odmawiania Nowenny Pompejańskiej, począwszy od 01.11 do dnia Wigilii. Przez te dokładnie 54 dni codziennie każdy modlił się we własnej, jednej intencji trzema częściami różańca. Udało się! Motywowaliśmy się codziennie poprzez wstawianie trzech „plusików” na grupce na messengerze, bo jak wiadomo w grupie siła. Także prawie każdego wieczora kilka chętnych osób wspólnie odmawiała jedną część łącząc się za pośrednictwem Internetu. Kilkukrotnie również spotkaliśmy się online, by podzielić się naszymi wnioskami i spostrzeżeniami. Każdy przeżył ten czas na swój własny sposób, ale z pewnością dużo nauczyliśmy się o samej modlitwie różańcowej. Mimo że czasami przychodziły trudniejsze dni z natłokiem obowiązków, to my wiernie trwaliśmy w naszym postanowieniu, a to najważniejsze. Maryja pomaga człowiekowi jeszcze bardziej zbliżyć się do Jezusa i wierzymy, że nie tylko uprasza nam potrzebne łaski, ale również uzdalnia nasze serca do większej miłości.
Chwała Panu!